Odwiedzin: 6223 osób.



Użytkownik niezalogowany.
Zaloguj się lub załóż konto




Promowane ADOPCJE:

PIT (piesek)


KOREK (piesek)




REKLAMA








Strona Fundacji SOS dla Jamników - Adopcje Jamników - w Nowym Domu - BUNIA z Palucha, suka, 7 lat, Warszawa (mazowieckie) wstecz

BUNIA z Palucha (ID: 977) - w Nowym Domu



Data dodania ogłoszenia: 02:05, 11.10.2012 | Aktualizacja: 02:08, 16.12.2012
Ogłoszenie dodane przez: isadora



BUNIA z Palucha


Typ sierści: długowłosa
ID: 977
Imię: BUNIA z Palucha
Płeć: suczka
Wiek: 7 lat
Miasto: Warszawa
Województwo: mazowieckie

Status: Ma Dom.





Charakter:
Bunia to maleńka sunia w typie jamniczki długowłosej. Waży 7,5 kilograma. W schronisku na Paluchu przebywa od jesieni 2012 roku. Jest zdrowa, w ostatnim czasie została wysterylizowana, polecamy ją do adopcji do troskliwego, ciepłego domu. To typ spokojnego i cierpliwego, małego domownika. Bunia zmieści się nawet w niewielkim mieszkaniu a z racji średniego wieku i niewielkiego wzrostu, będzie mało wymagająca spacerowo, trzeba też podkreślić jako jej zaletę, że bardzo ładnie chodzi na smyczy.

Polecamy ją do mieszkania w bloku, z takim jednak zastrzeżeniem, że nie powinna wspinać się na wysokie schody, co jest niekorzystne dla zdrowa psiaków o jamniczej budowie. Zawsze można wziąć sunię na ręce, do czego jak widać na zdjęciu jest przyzwyczajona.

Bunia oceniona została na wiek średni, jednak jamniki to pieski długowieczne a sunia jest w dobrej formie.


Inne:
Zachęcamy do adopcji grzecznej i kochanej Buni.

Poza personelem schroniska opieką wspierają ją Wolontariusze:
Aleksandra 798 159 427 i Michał 603 882 553.



Bunia - NUMER EWIDENCJI: 1932/12






BUNIA

Zasypia niespokojnie schronisko pełne psiego nieszczęścia,
a w jednej z klateczek drży Bunia wpatrzona w mrok.
Myślała, że dziś przyjdzie po nią Jej Człowiek,
a bokser z naprzeciwka ją wyśmiał, bo on czeka już rok,

amstaff spod siódemki czeka co najmniej 3 lata,
dziadek pudel nie pamięta, jak długo tak czeka...
Za kratami czekają tysiące. Większość z nich nigdy
nie zobaczy swojego Człowieka.

Bunia płacze. I zasypia niewidoczna, spłakana.
Zwyczajna posiwiała prawie-jamnisia.
Choć z nadzieją cały dzień stała przy kracie,
nikt uwagi na nią nie zwrócił dzisiaj.

Czy jutro Buni się uda? Czy obudzi ją czuły dotyk,
czy ktoś powie: ChodĹş do Domu, kochanie...
Każdej nocy coraz krótsza psia świeczka,
coraz żałośniejsze psie wyczekiwanie.

Jeśli możesz pomóc, nie zwlekaj,
każdy dzień tutaj jest na wagę złota.
gdy się jest psem niewidzialnym, zwyczajnym,
gdy ci serce wyżera zabójcza tęsknota...

autor - Rulon Jamnik Rulon


Więcej zdjęć: