Newsy
| BONNIE I CLYDE JUż WAS NIE KOCHAMY JAMNIKI BO Są WAKACJE | ||||
Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. "Mały Książę", rozdział XXI | |||||
Bonnie i Clyde – już was nie kochamy jamniki – bo są wakacje. http://jamniki.eadopcje.org/psiak/352 Dawno temu, za górami za lasami w małej chatce mieszkał rybak z żoną i dziećmi, byli szczęśliwi, choć ubodzy. Pewnego dnia Ryś, syn rybaka postanowił pójść na polowanie. Szedł za strzelbą i wypatrywał królika, aby mógł go zabić na kolację. Niestety zapomniał nabić strzelby jego strzelba nie miała ani jednego naboju. Nagle z krzaków wyskoczyły wilki, Ryś próbował do nich strzelać, lecz wtedy zobaczył, że nie ma nabojów. Zaczął krzyczeć i uciekać, i właśnie wtedy wpadł w pułapkę. Jego noga uwięzła. I właśnie wtedy nie wiadomo skąd wyleciał pies, szczekaniem odstraszył wilki. Pomógł Rysiowi uwolnić nogę, aż w końcu się udało. Wrócili razem do domu rybaka, pies nazywał się Azor, i mieszkał razem w ich rodziną. Po prostu żyli długo, długo i szczęśliwie. Ech to nie ta bajka.... Gdzieś... wcale nie za górami i lasami... całkiem niedawno... w kraju w centrum Europy... W okolicach Piaseczna ktoś znalazł dwa jamniki. Psy zostały znalezione w pudełku. Daliśmy im nieco przekorne imiona, ale liczymy że to przyniesie im szczęście i dom. Sunia To Bonny (brązowa) a piesek to Clyde (czarny podpalany).
Psiaki są w typie jamników miniaturowych. Chłopczyk jest o wiele młodszy, ma kilka miesięcy, może rok – więc to pewnie jej synek. Psy są dobrze odżywione, ale suczka ma łysiejące miejsca na części ogona i uszach. Piesek wygląda na zdrowego, ma błyszczącą sierść.
Pomóżcie napisać zakończenie tej historii jak w powyższsej bajce.
Dodane przez: Isadora |
| CZY KUBUSIOWI AMPUTUJą USZKO? | |||
Jeżeli chcesz być kochany, kochaj sam Mały pogryziony Kuba - zwraca się do Was z prośbą o pomoc w powrocie do normalności http://jamniki.eadopcje.org/psiak/341 Niestety uszko paskudne, mimo podawania antybiotyków i leków przeciwbólowych – Kubuś cierpi, widać to w jego oczach, nawet nie wiecie, jak on potrafi się wpatrywać. Ten wzrok jest tak wymowny, że łzy człowiekowi same płyną do oczu. Kubuś ma opuszczoną główkę, bardzo smutne oczka. Pomimo tego cierpienia, merda ogonkiem gdy tylko okaże się odrobinę zainteresowania. Dostał jeszcze jedną szansę – by o uszko powalczyć, smarowane ma mieć do piątku maścią, która na prawdę potrafi zdziałać cuda – nie raz nam już pomogła w fatalnych sytuacjach. Mamy nadzieję, że i teraz przyniesie efekty. W sobotę miał narkozę, w poniedziałek premedykacja, wczoraj premedytacja, jeśli sobie nie pozwoli tego ucha smarować maścią, a na bank nie pozwoli, bo maść trzeba dokładnie powkładać do środka rany – będzie musiał dostawać sedalin. Weterynarz powiedział, że serducho wytrzyma – my mamy nadzieję i chcemy w to wierzyć. On bardzo cierpi z bólu. Nie daje sobie założyć nawet kagańca. Jednak jak to nie pomoże, uszko będzie trzeba amputować – aczkolwiek to trudne do wyobrażenia – tym bardziej, że amputacja byłaby wprost przy główce.
Prosimy serdecznie bądĹşcie z nami, Kubuś będzie wdzięczny za każdą pomoc, za każdy grosik. Pomóżcie skrócić drogę do normalności Kubusiowi.
|
| POGRYZIONY KUPUś - GROZI MU MARTWICA UCHA, CZY ZDOŁAMY URATOWAĆ? | |||
Jeżeli chcesz być kochany, kochaj sam Mały pogryziony Kuba - błaga o dom tymczasowy (a najlepiej stały) http://jamniki.eadopcje.org/psiak/341
Z OSTATNIEJ CHWILI 18-07-2011 21:38 Kuba to mix jamnika długowłosego. Ma ok. 3 lat, samiec. Kubuś to ewidentnie psiak domowy, albo uciekł komuś z domu i się zgubił, albo stał się zbędnym bagażem w sezonie urlopowym. Psiak ma bardzo ładną sierść, a pod nią wyczuwalne żeberka. Jest bardzo kontaktowy, nie wykazuje agresji. Bardzo ładnie chodzi na smyczy, uwielbia się przytulać.
Przebywał w przytulisku w Opalenicy. Czekał na dom, niestety został dotkliwie pogryziony. Grozi mu martwica ucha – czy uda się uratować? Wolontariuszki jak zobaczyły go wyjącego z bólu to bez chwili namysłu zabrały go do swojego weta w Nowym Tomyślu. Mały musiał mieć podaną narkozę, oczyszczoną ranę i szyte ucho. Mimo wielkiego „zapsienia i zakocenia” (10 psów, 4 koty) Kasia na czas wygojenia zabrała go do siebie. Jest to tylko awaryjny dom tymczasowy. Może go u siebie przetrzymać parę dni.
Jak nie to biedak wróci do kojca!!!
Błagamy o szanse dla Kuby, szukamy na cito domku – chociaż tymczasowego – aby ten śliczny psiak mógł dojść do siebie i wyleczyć rany.
A to Kubuś przed pogryzieniem
KTO POMOżE śLICZNEMU KUBUSIOWI?
Dodane przez: Isadora |
| MAŁA, śLICZNA, GRZECZNA, ZDROWA i BEZDOMNA JAMNICZKA FIGA | ||||||||
JAMNICZKA FIGA SZUKA DOMU NA ZAWSZE http://jamniki.eadopcje.org/psiak/349 Figa ma około 9 lat, to spokojna jamniczka o pięknej błyszczącej sierści i gdyby nie lekka nadwaga nie wyglądałaby na swój wiek. Jest zdrowa i zaszczepiona. Przy adopcji dostanie bezpłatny kupon na sterylizację.
Jamniczka obecnie przebywa w domu tymczasowym i świetnie się sprawuje, nie niszczy, nie szczeka, nie załatwia się w domu, potrafi zostawać sama. Jest przyjazna dla ludzi, bez problemu akceptuje dzieci. Zazwyczaj śpi na swoim posłaniu, ale gdy opiekunowie wyjdą z domu lubi przenieść się do nich do łóżka.
Ma spory apetyt i trzeba jej trzymać rygor, to łakomczuszek, któremu wszystko smakuje. Ładnie chodzi na smyczy. Musiała w poprzednim życiu być uczona podstawowych komend, ładnie siada (szczególnie jak opiekun ma w ręce coś dobrego).
Jest posłuszna i bardzo lubi kontakt z człowiekiem, głaskanie, mówienie do niej powoduje szybkie kręcenie ogonkiem i próby polizania osoby, która do niej się uśmiecha. Nie jest psem wymagającym większej dawki ruchu. Idealny pies dla ludzi starszych albo mniej aktywnych. Jamniczka jest całkowicie w typie jamnika krótkowłosego, czarnego, podpalanego dlatego nie powinna chodzić po schodach.
Jamnisia w marcu została wyrzucona z jadącego samochodu jak niechciany bagaż, pomimo że to bardzo grzeczny, ułożony i wesoły pies, całkowicie nie wyglądający na swoje lata. Na spacerze bardzo wesoła, obwąchuje każdy krzaczek i cały czas wesoło kręci ogonkiem. Psy toleruje, ale jak każda dobrze wychowana sunia nie lubi zbytniej poufałości i gdy jakiś pies zbyt nachalnie ją obwąchuje szczerzy zęby. To typowy jamnik kanapowy, który nie powinien znaleĹşć się w schronisku.
Kontakt w sprawie adopcji:
Dodane przez: Isadora |
| JAMNICZE METAMORFOZY Bakoma - szorstkowłosa babcia... ... która w nowym domu odmłodniała. :-) | ||||||
ze szczecińskiego schroniska | |||||||
Autor: kum kum
Bakoma znalazła szczęście! Po dwutygodniowej kwarantannie w schronisku wyjechała do Niemiec na adopcję zagraniczną. Błyskawicznie znalazła tam nowy dom!
A oto relacja jej właścicieli:
Autor: kum kum Dodane przez: Isadora |