Newsy
| KONIEC PIĘTNASTOLETNIEJ SIELANKI | ||||
No i stało się! Piętnastoletnia sielanka nagle się skończyła. Kiedyś przecież musiała się skończyć! Tylko, czy musiała tak? Kopnąć w tyłek! Zawiązać dwa węzły łączące psa z siatką! Nacisnąć pedał gazu! Odjechać! Koniec problemu! Ze starym, niedowidzącym, niedosłyszącym psem! Przecież tylko psem! Czyli niczym takim, ważnym! ![]() NIECH ZDECHNIE! JAK PIES! NA SAM KONIEC SWOJEGO żYCIA! NA SAMą ZIMĘ! NIECH ZDECHNIE! PO CO MA OBIJAĆ MEBLE SWOJEMU PANU! I ZAŁATWIAĆ SIĘ W DOMU! NIECH ZDECHNIE JAK PIES!PRZECIEż JEST PSEM! LUDZIE LUBIą PORZąDEK! A NIE STARE śMIERDZąCE PSY! komentarz wolontariusza schroniska w Orzechowcach:
Mamo! Mamo! Orzechowce - miasto gdzieś w Polsce, gdzie mało kto dociera. W Orzechowcach znajduje się "Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Orzechowcach", gdzie trafiają psy i koty z Jarosławia, Przemyśla i innych pobliskich miast i wsi. Może ktoś pokocha te maleństwa - one zimy nie przeżyją w schronisku. ![]() ![]() ![]() ![]()
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Orzechowcach
Wydawanie zwierząt Dodane przez: isadora |
| PIĘKNA JAMNIORKA ZE ZGIERZA SZUKA SWOJEGO LUDZIA NA ZAWSZE | |||
Ta piękna jamnsia została przywieziona,w nocy z wtorku na środę, przez przypadkowych świadków kolizji. Mała miała szczęście. Poza otarciami, obrzękiem płuc i wstrząsem z których udało nam się wyprowadzić, nic jej nie dolega. Czeka z utęsknieniem na swojego opiekuna a może nowy dom.
Dodane przez: isadora |
| ZAGINąŁ JAMNIK - CHEŁM | |||
ZAGINąŁ JAMNIK - CHEŁM
Dodane przez: isadora |
| BARDZO PILNIE DOM NAWET TYMCZASOWY - świdnica | ||||
BARDZO PILNIE DOM NAWET TYMCZASOWY - świdnica
Jest to „kanapowy” piesek, zapatrzony w człowieka, łagodny zarówno dla ludzi jak i dla innych zwierząt. W domu jest grzeczny i bez problemu można go zostawiać samego, nie sprawia żadnych problemów. Na spacerze słucha się.
Figo coraz bardziej oswaja się z własną miską (na początku jadł tylko jak mu się położyło jedzenie bezpośrednio na podłodze, w kącie). Domaga się też pieszczot, a pomimo swojej wagi na spacerkach nie możemy za nim nadążyć. Jest problem, bo kawalerka w której mieszkamy jest wynajmowana. A właścicielka mieszkania zabroniła psów. Ja teraz żyję w takim stresie, że ktoś z sąsiadów podkabluje właścicielce i wylecimy (jeden z sąsiadów to jej kolega). To nie nasza własność, a dodatkowo nadwyrężamy zaufania osoby, u której wynajmujemy. Figuś jest grzeczny jak zostaje sam, nie wyje ani nie skomle – przysłuchiwaliśmy się. Tylko jak widzi człowieka, albo jak człowiek wychodzi to przez chwilę wyraża swoje emocje. Może boi się, że już nie wrócimy? Intensywnie szukamy mu miejsca, bo u nas po prostu nie może zostać. W świdnicy nie ma nawet schroniska żeby w razie kryzysowej sytuacji go tam umieścić (chociaż to już by musiała być naprawdę ostateczność, żebym w ogóle myślała o schronisku – on by tam nie dał rady). Dzisiaj prawie cały dzień jeĹşdziliśmy po okolicznych miejscowościach i naklejaliśmy ogłoszenia na każdą tablicę informacyjną. Każda pomoc jest na wagę złota, a już tym bardziej dla Figo, który naprawdę potrzebuje pomocy. Mamy dwa koty i Figo jest bardzo pozytywnie nastawiony do nich. W ogóle na nich nie zwraca uwagi, traktuje ich jak domowników. A nasza bojaĹşliwa kotka nawet do niego podchodzi. Kocur natomiast bardzo lubi psy, więc razem śpią.
Dodane przez: isadora |
| SARA Z NOWOTWOREM SZCZĘKI ze SCHRONISKA W śWINOUJśCIU | |||
Z OSTATNIEJ CHWILI dotyczy Sary - suczki z nowotworem szczęki ze Schroniska w świnoujściu. news z dnia 6 paĹşdziernika. ![]() ![]() ![]() zdjęcia: http://sioz.pl/User.aspx?BID=1 KOMUNIKAT DOTYCZąCY STANU ZDROWIA SUNI Sunia mieszka w biurze, ma non-stop opiekę. Obecnie w schronisku jest około 30 psów więc nie ma tragedii i przepełnienia. Na żywo wygląda to niestety sto razy gorzej niż na zdjęciach. Suczka jest apatyczna, głównie śpi, bo dostaje cały czas leki. Szczęka wygląda na mocno zdeformowaną. Sunia je tylko mokre pokarmy i miękkie, rybę rozdrobnioną, wątrobiankę. Wpłacane pieniądze są przekazywane na leki, pożywienie oraz dojazdy do weterynarza. Przypadek konsultowany był już dwukrotnie, w najbliższych dniach jeszcze raz będzie. Lekarze podejrzewają ze nie jest to zwykły „nadziąślak"- tak to określił kierownik. Niestety. Być może będą pobierane wycinko do analizy, bo jeśli jest to złośliwe, sunia zostanie uśpiona. Dodane przez: isadora |