Newsy
| Jamnik znaleziony w Czeladzi - bardzo tęskni | ||||
UWAGA! W dniu 9 czerwca około 13:00 na ul. Szpitalnej w Czeladzi znaleziono rudego jamnika (około 8 lat). Pies przebywa obecnie w domu tymczasowym, poszukujemy jego opiekunów albo stałego domu.
Pies jest bardzo przyjazny, przebywa teraz z jamnisią i bardzo grzecznie się zachowuje. Niestety jest bardzo przestraszony, chyba się zgubił, próbował wejść do szpitala w Czeladzi.
Jest przyjaźnie nastawiony zarówno do ludzi jak i do psów,
Kontakt: Dodane przez: Isadora |
| Metamorfoza szczecińskiej Dafne... | |||
... czyli brzydkie kaczątko przemienia się w pięknego łąbędzia! | ||||
Artykuł wiodący do budowanego działu MATAMORFOZY JAMNICZE DAFNE http://jamniki.eadopcje.org/psiak/295 Z KART HISTORII... Pewnego dnia pojawiła się w szczecińskim schronisku. Zdezorientowana, z zaawansowanymi zmianami skórnymi, wyglądająca wręcz szkaradnie. U zwiedzających budziła jedynie współczucie, czasami odrazę, ale nikt nie chciał spojrzeć na nią jak na potencjalnego towarzysza, przyjaciela. Słoniowata skóra oraz rozległość zmian wskazywały na to, że suczka była w takim stanie od bardzo dawna. Badania zeskrobin wykluczyły obecność pasożytów, wszystko wskazywało na zapalenie skóry. Z pomocą przyszli wolontariusze, otoczyli Dafne opieką, suczka opuściła schronisko. Rozpoczęto leczenie. Nikt nie łudził się, że chora, szkaradnie wyglądająca Dafne znajdzie dom, zapowiadały się długie miesiące spędzone w siedzibie TOZ O/Szczecin, z mnóstwem głaszczących rąk, ogromem spacerów, ale nadal bez swojego stałego miejsca na ziemi...
DAFNE została adoptowana. Pojawiła się Pani Magda, prawdziwa jamnikomaniaczka. Postanowiła adoptować Dafne, wyleczyć i dać to co najlepsze. I jak wielokrotnie podkreśla – nigdy nie żałowała tej decyzji! A oto wieści z nowego domu... „Dafi ma się coraz lepiej i jest super zwierzakiem. Na razie skończyła zastrzyki w sumie dostała 18. Za tydzień idę do pani wetki na kontrolę i będziemy myśleć co dalej. Suńka jest ciągle głodna, chociaż karmię ją dobrze. Doszło do tego, że ukradła z kuchni surowego ziemniaka i kawałek zjadła, zanim zdążyłam jej zabrać. Je z niesamowitym apetytem, wszystko co jej dam, to lubi (ale żadnych głupot jej nie daje do jedzenia). Uwielbia wylegiwać się na słońcu godzinami, jak słońce jest dopiero na ścianie, to kombinuje jak położyć się na ścianie. Nigdy nie widziałam, żeby pies tyle wyleżał na słońcu, chyba ma jakieś braki z tym związane. Pozdrawiam serdecznie, przesyłam parę nowszych zdjęć.” Zdjęcia Dafne w jej prawdziwym domu: ![]() ![]() ![]() ![]() Dodane przez: Isadora |
| CZEKANIE NA CUD? | |||
Jamnik to najczulszy pies, Złagodzi nam każdy stres. | ||||
"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem"
Wierzymy, że los okaże Jamnisi łaskawość, a czyjeś serce zabije mocniej na jej widok. Wierzymy że znajdzie dom.
Udostępnij i weź udział w wydarzeniu >
z ostatniej chwili
Dodane przez: Isadora |
| Z CYKLU: SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIA | |||
Foczka adoptowana w kwietniu | ||||
FOCZKA http://jamniki.eadopcje.org/psiak/217 Z KART HISTORII... Foczka to około 10 letnia jamniczka o cudownym usposobieniu, wesoła, merdająca ogonem na widok człowieka. Psina ufa swoim schroniskowym opiekunom i cały czas ich obserwuje leżąc wygodnie na posłanku obok biurka. Czasem wychodzi na krótki obchód, sprawdzić czy wszystko jest w porządku i za chwilę wraca do swojego zajęcia (pilnowania nas :) Foczka teraz jest szczęśliwym psem, ale nie zawsze tak było. Przywieziona przez naszego kierowcę interwencyjnego z ulicy. Smutna, zrezygnowana sunia o zdecydowanie zbyt dużej tuszy. Jej poprzednia właścicielka nie chciała odebrać jej ze schroniska uzasadniając to słowami – „a po co mi taki gruby pies” – Gruba czy nie – Foczka sama nie doprowadziła się do takiego stanu.
FOCZKA została adoptowana. A tak pisze jej obecna Pani... Z cyklu „szczęśliwe zakończenia” – udostępniłam nowe zdjęcia Foczki adoptowanej przez nas miesiąc temu. Zmiany, jakie w niej zaszły są widoczne gołym okiem – zapraszam do oglądania. I rodzinka od razu pełniejsza. Powtórzę się, ale stare jamniki są super! Z pewnością to nie nasz ostatni, pewnie znowu coś któregoś dnia „zaiskrzy” jak będziemy przeglądali stronę SOS dla jamników. poniżej Foczka i jej Rodzina.
Dodane przez: Isadora |
| Niechciane i odrzucane. Psy niewidome. | ||||||
LUSIA http://jamniki.eadopcje.org/psiak/181 Z KART HISTORII... Lusia to maleńka, jamnikowata sunia, która jest niewidoma od urodzenia, miała mechanicznie zranione prawe oczko – żywcem przekłute! Trafiła na stół operacyjny, ale niestety nie dało się już uratować, ma szwy na oczku i jest obecnie w domku tymczasowym u Pani doktor w Radzyniu Podlaskim, przebywa z dwoma psiakami i świetnie sobie radzi. Po badaniu lekarskim okazało się, że na lewe oczko również nie widzi. Lusia jest bardzo przyjacielska, przywiązuje się do opiekuna – chodzi wiernie przy nodze,jest niesamowitą przylepą. Szuka odpowiedzialnego, dobrego i kochającego domku (najlepiej w bloku), w którym zostanie otoczona miłością na, którą tak bardzo czeka! Lusia już nigdy nic nie zobaczy, ale pokaż jej, że i tak można cieszyć się życiem! Lusia jest przesympatycznym „bojuchem”, ale jak poczuje miziańsko natychmiast się uspokaja, jest piękną,puchatą kuleczką o ślicznym umaszczeniu. Jest bardzo grzeczna.
PSY NIEWIDOME
Polecamy artykuł napisany przez Zofię Mrzewińską: LUSIA obecnie LUKA została adoptowana. Witam, przesyłam zdjęcia Lusi (zmienilismy jej imię na Luka). Przyjęła się od razu-Gapa i Luka to teraz jeden tandem. Gapa ma 9 lat i bardzo pozytywnie odnosi się do małej. Razem się bawią, razem wychodzą na spacery, nawet razem z jednej miski jedzą. Mała poznaje cały czas kolegów i koleżanki Gapy i reaguje na nich pozytywnie. Ma też już swoją osobistą koleżankę, też szczeniaka, ale 2 razy większego od niej. Psy na swój sposób wyczuwają, że mała nie widzi i po swojemu okazują jej swoja sympatię [...]
MARZENIE NIEWIDOMEGO PSA
LUSI spełniło się marzenie Dodane przez: Isadora |