Newsy
| METAMORFOZY JAMNICZE SMERFETKA i FRANKA | |||
![]() Pamietacie Smerfetkę, schroniskową weterankę? Rok czekała w hoteliku na DOM. I oto ma DOm. Ma od tygodni, ale majac swiadomość czym jest adopcja, czasu niezbędnego dla pelnej akceptacji – dajemy czas po którym opisujemy w „METAMORFOZACH JAMNICZYCH”. ![]() ![]() ![]() Smerfetka to urocza sunia, taka „dojrzała pani” trafiła do domu gdzie mieszkają dwie bardzo dorosłe Panie. Księżniczka śpi w łóżku z jedną pańcią, a do drugiej się przenosi na część nocy. Jest łakomczuchem, który uwielbia asystować w kuchni, ale już bardzo grymasi. Nie obyło się bez przygód przez pierwszy miesiąc od adopcji prócz wspominanego już capnięcia innej suni. Było wysmyknięcie się wraz ze smyczą za psem, kiedy indziej ucieczka pomimo szelek...przegryzienie smyczy Pańcie umierały z przerażenia, ale pieronica sama pod blok wróciła. Każda przygoda na szczęście się dobrze skończyła i dobrze to też o pańciach świadczy, ze do wszystkiego się przyznały, bo czasem właściciele nie chcą się przyznać zwłaszcza do zajść, które mogły się skończyć tragicznie. ![]() ![]() ![]() Smerfi Jest bardzo rozpieszczana i kochana. Rano gdy budzi się w łóżku u jednej pani, biegnie do drugiej i jest bardzo rozdarta, w którym łóżku spać.
![]() 21 października pisaliśmy m.in. o FRANCE, układała wówczas swoje relacje z rezydentką - uroczą Bezą. Dziś możemy śmiało powiedzieć, że jest OK. Sami popatrzcie: ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
![]() Witam bardzo serdecznie Znaleźliście Państwo kiedyś moje ogłoszenie na tablica.pl i wystawiliście mojego psiaczka na swojej stronie : Pan Jamnik (ID: 980) – Szuka Domu! Bardzo proszę o usunięcie ogłoszenia ponieważ jest już nieaktualne. Znalazłam oczywiście dzięki Wam mu cudowny dom, jestem spokojna, a mój piesek z którym jestem cały czas w kontakcie jest przeszczęśliwy. Dziękuję bardzo, bardzo serdecznie :) Pozdrawiam Marta Pani Marto życzymy powodzenia psiakowi, cieszymy się, że ma Pani możliwość kontaktu z psiakiem. Życie się różnie układa. Mieliśmy przez lata naszej działaności rózne przypadki. Zawsze staramy się pomóc najlepiej jak potrafimy.
Dodane przez: isadora |
| TYDZIEŃ W "PIGUŁCE" | |||
2 | ||||
![]() Boni miała 26.XI. operacje, Usunięto liczne guzki na listwie mlecznej, grzbiecie i łapce. Czekamy na wynik histopatologii. Wydaliśmy dzisiaj 430 zł. Potrzebujemy nadal pomocy. ![]() po operacji Coraz lepiej, teraz bardzo potrzebny jest dom tymczasowy aby spokojnie mógl dochodzić do siebie. Potrzebujemy pomocy. ![]() mamy dom tymczasowy ale.... Kochani czekamy na ostateczną diagnozę, ale zapowiada się niezbyt wesoło. Jest podejrzenie MOCZÓWKI PROSTEJ. Koniecznie trzeba zdiagnozować obstawić lekami i wysłać do DT które czeka. Potrzebujemy pomocy.
nadal bez domu....
ZAWSZE CHĘTNIE ODPOWIEMY NA PYTANIA, PODPOWIEMY, POMOŻEMY Dodane przez: isadora |
| DEBRA – MALUTKA I UROCZA SUCZKA W TYPIE JAMNIKA DOM NA CITO | |||
z cyklu WIERSZE RULONA - JAMNIKA RULONA | ||||
![]()
Ośrodek Pomocy dla Zwierząt
Os. Białe 7; Uciechów Dodane przez: Rulon - Jamnik Rulon |
| KTOKOLWIEK WIDZIAŁ KTOKOLWIEK WIE | |||
![]() Ten śliczny, zadbany jamnik został 15 listopada 2012 znaleziony w pobliżu cmentarza w Legionowie. Może ktoś z Was go rozpoznaje? Jamniś przebywa w schronisku w Józefowie. ![]() ![]()
Kontakt w sprawie adopcji/pomocy: Dodane przez: isadora |
| ZAMKNĘŁY SIĘ DRZWI MIESZKANIA I POJAWIŁA SIĘ SMUTNA SZARA RZECZYWISTOŚĆ | |||
![]() Któregoś dnia dowiedziałem się co to bezdomność i brak człowieka. – Nie każdy z was wie co to znaczy głodować i spać pod klatką. Z dnia na dzień straciłem wszystko to co było dla mnie najważniejsze RODZINĘ i pomimo tego że może nie zawsze byłem tam chciany kochałem ich bo wiedziałem że to są moi ludzie ci którzy nigdy mnie nie zostawią – myliłem się. Wyrzucili mnie za próg nie przytulili nie zabrali ze sobą wsiadając do auta popatrzeli na mnie i pojechali a ja myślałem że wrócą. ![]() Tego dnia zaczęła się moja bezdomność, walka z ludźmi którzy wciąż mnie przeganiali. Siadłem przy drodze czekając za nimi tak mijały dni leżałem pod drzwiami mieszkania gdzie jeszcze niedawno mieszkałem spałem na wycieraczce chodziłem za ludźmi ale słyszałem tylko „uciekaj” – nikt mnie tam nie chciał. Gryziony przez psy i przeganiany przez ludzi uciekałem… uciekałem przed tą szarą rzeczywistością która wciąż mnie tam spotykała. Biegłem w stronę miasta szukając jedzenia nic nie znalazłem zmuszony musiałem wrócić znów tam gdzie nie byłem mile widziany. ![]() Znaleźli się dobrzy ludzie którzy od czasu do czasu dali mi jeść i pić ale co miało być dalej? Zmęczony tułaczką siadłem obok kontenera na śmieci spuściłem głowę zastanawiając się co teraz zrobię ( ? ). Ciepłym spojrzeniem popatrzał na mnie człowiek który wołając mnie powiedział "chodź nie bój się" i od tej pory wiedziałem że nie może być już gorzej i będzie tylko lepiej. Dostałem jeść i pić i wsiedliśmy do auta, nie bałem się wiedziałem że ten człowiek mnie nie zostawi gdy dojechaliśmy na miejsce okazało się że jest to schronisko – od tej pory mój dom. Każdego dnia wychodziłem na spacery byłem wypieszczony i ganiałem za piłeczką któregoś dnia przyjechała pewna Pani która zrobiła mi zdjęcia nie jestem pewien ale chyba bardzo mnie polubiła. Tak mijały kolejne dni i tygodnie przytyłem i już jestem przystojny. ![]() Gdy spadł śnieg przypomniały mi się święta i mam jedno marzenie!! Przed świętami chciałbym być już u siebie w domku obok swoich ludzi i wcale nie chodzi mi o wigilijną kolację chcę mieć znów SWÓJ DOM! Jeśli zechcesz podzielę się z Tobą swoją wigilijną kością tylko mnie pokochaj. A ja przemawiając ludzkim głosem Ci podziękuje i powiem jak bardzo Cię kocham ….. Tylko proszę przyjdź tu po mnie i zabierz mnie ze sobą.
Podpisane Twój
Dodane przez: isadora |